Sztuka odpoczywania

0
566

Wszystkie istniejące metody medytacji zmierzają właśnie do tego jednego punktu: obudź się, przypomnij sobie sztukę odpo­czywania. Już ją w sobie masz, ciągle jeszcze wiesz, jak to robić, chociaż społeczeństwo usiłuje to z ciebie wyprzeć.

Pojawił się młody zapaśnik i powiedział, że chce spróbować. Już w połowie dnia prawie nie mógł się ruszać, miał dwa zła­mania. A dziecko było zachwycone i podekscytowane. Bo kie­dy ono podskakiwało – on także; kiedy wdrapało się na drzewo – zapaśnik wdrapał się za nim; kiedy zeskoczyło – on także mu­siał skoczyć. I tak przez kilka godzin. Dziecko zapomniało o je­dzeniu, o całym świecie. Miało świetną zabawę z tego, że zapaś­nik ledwo za nim nadąża.

Wczesnym popołudniem zapaśnik po prostu zrezygnował. Powiedział psychoanalitykowi: „Nie chcę żadnych pieniędzy. To dziecko wykończyłoby mnie, gdybym został do wieczora. I tak muszę się natychmiast udać do szpitala. Dzieciak jest nie­bezpieczny. Skończ te eksperymenty”.

Każdy dzieciak ma nieskończone pokłady energii, a co cie­kawe – nie męczy się. Nie ma w nim napięć. Widziałeś śpiące dziecko? Czy patrzyłeś, jak ssie swój kciuk, jak bardzo to lubi, jak dobrze mu się śpi i śni? Jego ciało jest w stanie wspaniałe­go rozluźnienia.
Wszyscy słyszeliśmy o tym, że pijacy na całym świecie, mimo że się przewracają, nie doznają żadnych większych obrażeń cia­ła. Każdego ranka znajduje się ich gdzieś na ulicach i odwozi do domów. Dlaczego pijacy nie łamią sobie nóg czy rąk? Bo nie wiedzą, że się przewracają, a w związku z tym nie napinają mięś­ni. To właśnie wewnętrzne spięcia są powodem większości zła­mań.

Upadając miękko – nic sobie nie złamiesz. Dzieci tak ro­bią, pijacy tak robią. Czemu ty tak nie robisz? Jak to się stało, że zapomniałeś?
Zacznij więc od rozluźnienia się w łóżku, przed zaśnięciem. Rób to co wieczór, tak żebyś nabrał wprawy. Kiedy zrozumiesz, na czym to polega – a musisz to zrobić sam, bo nikt nie jest w sta­nie cię tego nauczyć – wtedy nawet w ciągu dnia, kiedy tylko ze­chcesz, będziesz umiał się rozluźnić. Jednym z najpiękniejszych doświadczeń w życiu jest uzyskanie wprawy we wchodzeniu w stan odpoczynku. To jakby początek wspaniałej podróży du­chowej, bo w takim stanie nie jesteś już po prostu ciałem.

Poprzedni artykułPobudzanie zmysłów
Następny artykułMedytacja codzienna